ASG grupa Michalin i okolice

Kowal

Nareszcie, Brawa dla Piotra Zaremby!

księciuniu

Az sie odechciewa na forum wchodzic....
Atmosfera w grupie to juz jest zepsuta a cala ta afera o limit jest bardziej jej skutkiem niz przyczyna czego dowodzi styl w jakim prowadzona jest dyskusja (bo nie jest to pierwszy spor o limit i tamte nie budzily az takich kontorwersji i negatywnych emocji a kryzysie w grupie wspominalem juz przed cala afera z fpsami choc zostalem zignorowany)Z tego co pamietam naczelna choc nigdy nie spisana zasada asg michalin bylo to ze grupa jest oparta na wieziach przyjazni i zasadach wzajemnej zyczliwosci,ze jest bardziej grupa znajomych ktorych laczy cos wiecej niz tylko wspolne hobby.Owocowało to tą wspaniała atmosfera ktora sprawila ze zwiazalem sie z michalinem na dobre bo przychodzilem glownie dla niej a nie dla samego strzelania bo to moglbym naprawde robic byle gdzie i z byle kim.Teraz mam wrazenie ze gdzies to zaniklo, boje sie stwierdzic ze niestety forma strzelanek michalinskich sie wypalila i pogrzeb grupy stanie sie faktem niezaleznie od efektu uzyskanego na strzelance rocznicowej.Przepraszam za takie kasandryczne wypowiedzi ale skoro grupie grozi rozlam z powodu glupiego parametru technicznego jakimi jest predkosc wylotowa kulki,jesli budzi on tak negatywne emocje to naprawde oznacza ze problem tkwi gdzies glebiej i ze wewnetrzna,moralna sila ktora stanowila o jednosci grupy albo oslabla albo zniknela.

Rudy

Szczerze mówiąc nie miałem absolutnie pojęcia, że tekst o sprężynkach odbierzecie jako obraźliwy czy jako próbę dalszego polemizowania o słuszności limitów.
Jak już napisałem przed chwilą w innym dziale:
Obiecałem już wiele dni temu nie męczyć tego tematu i nie będę. Wczoraj też Niczy trochę więcej mi opowiedział co to "Stara ekipa" i na czym to wszystko polegało. Dlatego teraz bardziej rozumiem, o co wam chodzi i czemu jesteście na tym punkcie tacy wrażliwi.

Sam w tym tygodniu spędziłem wiele godzin na dostosowywaniu broni do limitu, poświęciłem na to kupę kasy i zniszczyłem kupę części. Ale robię to, zrobię i będzie ok.

ps. Roddy: "Cymiarze" nie miało być w jakikolwiek sposób obraźliwe. Chodziło mi o pistoletowców. Jak zwykle źle zabrzmiało.

EOT.