ASG grupa Michalin i okolice

Andre · Wysłany: Pon 12:21, 09 Mar 2009 Temat postu:

Bo jakbyś nie zauważył to skoro mnie nie było Półtora miesiąca czytaj pięć strzelanki z rzędu to znaczy żę temat mnie też dotyczy.

Chochol · Wysłany: Pon 12:23, 09 Mar 2009 Temat postu:

Proponuję dwu- może trzy-tygodniową przerwę w strzelankach. Tak na ostudzenie temperamentów. Każdy będzie się mógł zastanowić po co, z kim i dlaczego właściwie.

Andre · Wysłany: Pon 13:07, 09 Mar 2009 Temat postu:

Chochole jeśli chodzi o mnie to ja bardzo żałuje że ostatni na strzelankach się nie zjawiałem i mam mały nie dosyt a to co tu własciwie sie dzięje to ciężko jest stwierdzić dlaczego i co jest przyczyną takiej niskiej frekwencji. To co powiedziała moja dziewczyna jest chyba najlepszym stwierdzeniem
" Chciałam zobaczyć jak wyglądają wasze strzelanki, poczytałam na forum, zostałam poinformowana co i jak (ilość fpsów, atmosfera itp itd), wiadomo na co się nastawiać = decyzja: przyjdę i spróbuję. A potem co? Limit pal licho - na miejscu okazuje się, że niejedna osoba ma to gdzieś, a poruszenie tej kwesti zawsze wzbudza falę ostrych wypowiedzi i braku szacunku wobec zdania innych. Ciężko dojść do kompromisu. Nie chodzi o to ze dane fpsy są złe czy nie. Mowa jest o jednym a zawsze ktoś się wyłamuje i wychodzi co innego. Miła atmosfera? Szczerze...? Zależy... Fakt, byłam bardzo mało razy w porównaniu co do niektórych osób, ale wystarczyło mi, żeby stwierdzić, że wcześniejsze zapewnienia o tym nieraz mijają się z prawdą. Może trafiłam na te gorsze a na innych było lepiej? Nie wiem...
Zajrzeć na forum? kwestia po co? zaraz poczytam jak pięc osób "wrzeszczy" na siebie, narzeka i wytyka dlaczego nikt/ktoś/ileś osób nie przychodzi. Najwyrażniej zbieg okoliczności u iluś osób naraz: szkoła, sesja,praca, choroba, brak chęci, chęc wyspania się, zły nastrój, okres ;p, jedyny dzień wolny w tygodniu, chęc odpodczęcia od ASG itp itd..
Dla mnie takie podejście z brakiem zrozumienia wobec innych to głupota. Prawdpodobnie inaczej na to patrzę bo ASG nie jest moim życiem, światem i tak wielką zajawką, że zostawię wszystko, żeby tylko iść na strzelankę.
Jednak w skrócie wszystkie takie fakty powodują niechęć do przychodzenia. Po co się wysilać? Jest mowa nieraz o super klimacie. Jednak to trzeba stworzyć całą grupą, a nie pojedynczymi osobami. Nikt nie jest zmuszony przychodzić dlatego nie przychodzi, nie można mieć o to pretensji. Ma wolny wybór. Mowa zawsze jest świetny klimat u nas, dawajcie lecz potem wychodzi zupełnie inaczej... Więc może limity i reszta wcale nie są problemem?
Od początku wiele osób w tym znajomi i nowo poznani na strzelankach powtarzali mi , że ta grupa to istny fun, nazwałabym "grupa rekreacyjna", a nie grupa istnie-taktycznych--pro-komandowojskowych, którzy "przenoszą" front w 100%......
Nie będę pisać książki... Więc kończę... Ale ten cały przypadek swobodnie nadawałby się na chociaż pracę licencjacką....."

co do twojej propozycji Chochole to czy ja wiem czy to jest dobry pomysł

Może Ankieta?

księciuniu · Wysłany: Pon 19:12, 09 Mar 2009 Temat postu:

tak ładnie jadło a zdechło Confused

rymek · Wysłany: Pon 20:54, 09 Mar 2009 Temat postu:

Ika · Wysłany: Pon 21:01, 09 Mar 2009 Temat postu:

rymek · Wysłany: Pon 21:04, 09 Mar 2009 Temat postu:

Ika · Wysłany: Pon 21:09, 09 Mar 2009 Temat postu:

nie pozwolą!!! Smile

tak, kończyć może się cierpliwość. O nią chodziło tylko napisać się zapomniało Wink

Rudy · Wysłany: Wto 0:28, 10 Mar 2009 Temat postu:

Miałem już nic nie pisać, ale tylko sprostuję parę spraw:

rymek · Wysłany: Wto 0:41, 10 Mar 2009 Temat postu:

Rudy · Wysłany: Wto 0:49, 10 Mar 2009 Temat postu:

Jakkolwiek 3 minuty byłyby wystarczające, ja poświęce więcej czasu i przygotuję elegancki i wyczerpujący regulamin.
Prześlę ci go na dniach.

rymek · Wysłany: Wto 0:54, 10 Mar 2009 Temat postu: