ASG grupa Michalin i okolice

księciuniu · Wysłany: Nie 17:01, 08 Mar 2009 Temat postu: Świder low squad w dzień kobiet

Na początek chciałbym podziękować wszystkim za tak liczne przybycie.To miło że nie wystraszyliście się śniegu i pomimo braku Chochoła stawiliście się w tak znacznej ilości.To naprawdę budujące że wszyscy wykazują taki entuzjazm i zaangażowanie.Zwłaszcza dziękuje paniom które zjawiły się na dedykowanej dla nich świątecznej strzelance w porażającej ilości sztuk jeden.

SQUADY

CZARNI
1.Zoja
2.Kowal
3.Dawid

ZIELONI
1.Rudy
2.Seba
3.Księciu

Rudy · Wysłany: Nie 19:08, 08 Mar 2009 Temat postu:

Prawdopodobnie pobiliśmy dzisiaj rekord ilości rozegranych rund podczas strzelanki.
Zojka siała pogrom - wykorzystywała swoją perfekcyjną wiedzę na temat budowy męskiego ciała do zadawania maksymalnego bólu za pomocą minimalnej liczby trafień.
Było nas aż 6 osób. Cieszę się, że ASGMichalin jest w tak świetnej formie, i tyyyyle ludzi pokazuje prawdziwy entuzjazm i zaangażowanie. No bo my przecież jesteśmy inni niż pozostałe ekipy, u nas jest klimat !

Gdyby nie "zarządzenie" wydane przez Nieobecnego dotyczące ścisłego przestrzegania kretyńskiego ograniczenia 250fps, było by dzisiaj nawet dobre kilkanaście osób.
Wczoraj spędziłem świetnie cały dzień strzelając się na Psychiatryku i parę naprawdę sensownych ludzi pytało mnie o naszą niedzielną strzelankę. Niestety, zmuszony byłem ze wstydem powiedzieć o ograniczeniu, co budziło tylko uzasadniony pełen żałości uśmiech. Chłopaki mieli poniżej 300fps, ale zasady to zasady prawda ?

Zojka · Wysłany: Nie 19:29, 08 Mar 2009 Temat postu:

No cóż ja chciałam podziękować Sebie za punktualność dzięki, której nie stałam sama przez 35
minut na zimnie. Kowalowi i Dawidowi za to, że towarzyszyli nam przez następne 20 pare minut w czekaniu... Rudemu za to , że mogłam latać z jego bronią (tu podziękowania również dla Dawida) a Księciuniowi za zajebistego lizaka.
No i im wszystkim za to, że zaczynająca się dość ch... strzelanka okazała się jednak całkiem fajna Wink

Akcje:
od godz 11 do godz 12:
1) trafiłam Sebe śnieżką
2) trafiłam Kowala śnieżka.
Koniec
od 12.05
Sytuacja się rozkręca. Krótkie szybkie rundy. Graliśmy zarówno samą górę jak i bez niej.
Atmosfera się polepszyła, ale przez całą grę nie mogłam się przyzwyczaić do małej ilości kulek w glocku.( w moim kałaszku mieści się ich trochę więcej)
Później miałam radochę bo sama grałam na chłopaków, którzy czaili się na mnie w najdziwniejszych kątach.
Kiedy wchodziłam do pomieszczeń czułam się jak Will Smith w "I am legend"
w tej scenie gdy wchodził po psa do budynku. Było świetnie bo latały w moim kierunku nie tylko noże, ale i
ogromne prawie tak wielkie jak ja śnieżki Very Happy

Później zagraliśmy jeszcze sporo rundek i wróciliśmy do domu

Rudy · Wysłany: Nie 19:38, 08 Mar 2009 Temat postu:

Bardzo podobały mi się rundy Zojka vs. reszta Świata.
Ogólnie coraz bardziej lubię koncepcję brania udziału w rozgrywkach ASG bez broni strzelającej kulkami.
Kiedy padł mi chwilowo Kurz, w jedną rękę wziąłem garść kulek, w drugą cegłówkę. Ubiłem Sebę. Niestety, był w moim teamie Wink

Butch · Wysłany: Nie 23:27, 08 Mar 2009 Temat postu:

księciuniu · Wysłany: Pon 0:44, 09 Mar 2009 Temat postu:

ja śmiem twierdzić że nie masz racji niestety Butchu-pieprzenie o limicie z różnym natężeniem trwa już jakieś pół roku z hakiem a ta degrengolada że nikomu nawet posta na forum w ustawkach się nie chce napisać a co dopiero przyjść się postrzelać to kwestia ostatniego miesiąca.Wiadomo limit to drażliwa kwestia ale chyba jednak przyczyny kryzysu tkwią gdzieś indziej.

spójrz sobie na relacje z ustawek-mniej więcej aż do ostatniego psychola gdzie malarze skasowali nas na piątaka od głowy przychodziło zwykle prawie 20 osób a od tamtej pory stagnacja max 10 osób.

Rudy · Wysłany: Pon 0:44, 09 Mar 2009 Temat postu:

Ależ uspokój się, przecież już od dawna nie podejmuję polemik o fps'ach, a na Aleksandrowie nie ja zacząłem temat.
I nie będę dyskusji kontynuował, bo każdy aż za dobrze wie co o tym myślę.

Jeszcze niedawno Chochoł nawoływał do werbowania i zapraszania ludzi.
Wczoraj wiele fajnych osób pytało mnie, czy mogą wpaść do nas, postrzelać się. W grudniu czy styczniu też było parę nowych osób, i też już nie przychodzą, bo nie wiedzą jak to jest z tymi niestabilnymi zasadami, pewnie znajdą inne grupy.

Mi nie chodzi już o fps'y, mi chodzi o to, aby było z kim się strzelać.
U nas osoby regularnie bywające i zaangażowane można policzyć na palcach 2 rąk. Dla reszty strzelanki to okazyjne pikniki.

Ciągle słyszę, żę to zima, mokro, paskudnie. Ale dla porównania w sobotę na psycholu był "pełen komplet" ludzi, na Nadarzynie było grubo ponad 50 osób ..

Mlody · Wysłany: Pon 0:54, 09 Mar 2009 Temat postu:

Madzia · Wysłany: Pon 9:55, 09 Mar 2009 Temat postu:

spokoj...

Rudy · Wysłany: Pon 10:20, 09 Mar 2009 Temat postu:

MaPeT! · Wysłany: Pon 10:56, 09 Mar 2009 Temat postu:

ale miło

nieprawdaż?

Madzia · Wysłany: Pon 11:11, 09 Mar 2009 Temat postu:

Butch · Wysłany: Pon 11:37, 09 Mar 2009 Temat postu:

proponuje zawiesić tą coraz przykrzejszą przepychankę na forum i przerzucić się na PW lub co tam chcecie bo chyba nie wszyscy muszą być narażeni na czytanie takich w grunciie rzeczy smutnych wypowiedzi...

Andre · Wysłany: Pon 12:06, 09 Mar 2009 Temat postu:

Rudy · Wysłany: Pon 12:14, 09 Mar 2009 Temat postu:

Nie było cię już półtora miesiąca, więc nie rozumiem, czemu wogóle się wypowiadasz.
I napisałbym ci parę rzeczy, ale szczerze mam w bardzo głębokim poważaniu co sądzisz na mój temat.
Jak zwykle z kilku normalnych postów zawierających opinie zrobiła się pyskówka i atakowanie.
Dziękuję za dyskusję i do zobaczenia na następnej strzelance, jeśli wogóle ktoś będzie chciał przyjść.