 |
ASG grupa Michalin i okolice Forum ziooomków z okolic co sobie lubią postrzelać
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
księciuniu
Sierżant

Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Armia Ciemności
|
Wysłany: Sob 17:59, 14 Cze 2008 Temat postu: Karczew w ogniu wciąż płonie i płonie.... |
|
|
Kto byl ten wie dlaczego a kto nie byl niech zaluje bo atrakcji bylo sporo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Roman
Plutonowy

Dołączył: 05 Sie 2007
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miedzeszyn
|
Wysłany: Sob 18:54, 14 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
W sumie to zmieniane na szybko Nie jest to idealne, nie wiem czy da się to zaśpiewać w rytm, ale prawie idealnie oddaje to co się działo.
PŁONIE SAJT W KARCZEWIE,
WIATR SMĘTNĄ PIOSNKĘ NIESIE,
PRZY OGNIU ZAŚ EKIPA STRZELANIE ROZPOCZYNA.
PIF,PAF,BUM,PIF,PAF,BUM,
ROZLEGA SIĘ DOKOŁA.
PIF,PAF,BUM,PIF,PAF,BUM,
NAJLEPSZY DRUH STRZELA.
PRZESTAŃCIE SIĘ JUŻ BAWIĆ
I CZAS SWÓJ MARNOTRAWIĆ.
NIECH KAŻDY Z WAS SIĘ SZCZERZE,
DO STRZELANIA SWOJEGO ZABIERZE.
PIF,PAF,BUM,PIF,PAF,BUM,
ROZLEGA SIĘ DOKOŁA.
PIF,PAF,BUM,PIF,PAF,BUM,
NAJLEPSZY DRUH STRZELA.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Roman dnia Sob 18:56, 14 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Chochol
Ojciec Założyciel

Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 2022
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Michalin of course
|
Wysłany: Sob 20:30, 14 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
No na pewno nie można powiedzieć, że była to standarowa, nawet rutynowa strzelanka. Bo nie była. Atrakcję główną zapewnił nam Shadet, który od dziś niech będzie zwany Shadet Piroman.
Z mojej perspektywy wyglądało to tak:
Trwa runda. Tu się czaję, tu zakradam, a co i raz słyszę, że ktoś woła "wody!", ale na tyle nieprzerażająco, że myślałem, że takiej do picia. Zastanawiałem się, po co komuś woda w czasie rundki, czy nie mógł się napić w przerwie, kiedy ktoś mnie ustrzelił. Schodzę do re5pa i słyszę zńów wołanie o wodę, ale trochę bardziej zaangażowane. Przestraszyłem się, że ktoś się pochlastał i że chodzi jednak o wodę utlenioną czy coś. Podbiegać zacząłem do re5pa i wtedy spojrzałem na sajt. Zobaczyłem całun ciemności (jak kto gra w heroski), fog of war (jakieś rts'y), albo po prostu wielki słup czarnego dymu wydobywający się z sajtu. Ogólnie wszyscy zaczęli biegać i pokrzykiwać i okazało się, że:
Shadet zmajstrował świece dymne z saletry i cukra. Rzucił taką jedną, ale pech chciał, że trafił nią w lodówkę jakąś starą a ta zapaliła się natychmiastowo. Wyglądało to poważnie, ogień straszny, dymu tyle, że pół Karczewa widziało. Akcje strażackie w wynkonaniu Butcha, Laski, Sebastiana i jeszcze paru osób nie przyniosły żądanych efektów. W tym czasie pojawiła się panika związana z tym, że przyjedzie policja, straż, dzida. Część luda sugerowała zawinięcie się jak najszybsze, ale koniec końców uznaliśmy, że nie ma się co wygłupiać, poczekaliśmy jakieś 20 minut aż wygasła lodówka piekielna i zawinęliśmy się na Świder na jeszcze kilka rundek.
Emocje nieźlackie, ale na przyszłość - nie róbmy już świec dymnych o zastosowaniu podpalającym.
A poza tym dziwi mnie fakt, że nikt nie zareagował, żadnej policji, nikt nawet do nas nie wyszedł nawet - jak przypuszczamy sąsiedzi Laski i Księciunia są po prostu przyzwyczajeni W końcu "THIS IS KARCZEW!"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Chochol dnia Sob 20:31, 14 Cze 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PIOTR ZAREMBA
Sierżant

Dołączył: 07 Gru 2006
Posty: 220
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nierozumiem pytania?
|
Wysłany: Sob 20:33, 14 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
foty beda??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andre
Starszy Kapral

Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Józefów/ Świder / Działdowo
|
Wysłany: Sob 22:33, 14 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ujmę to tak jak zwykle jak cos fajnego sie dzieje to mnie niema bu...... Foch i wszelkie tego niebawie sie tak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Roman
Plutonowy

Dołączył: 05 Sie 2007
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miedzeszyn
|
Wysłany: Sob 22:45, 14 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Fot nie będzie, bo nikt nie chciał żeby Chochoł ryzykował zaczadzenia przy ich robieniu.
Andre to się fajne może wydaje z takiej perspektywy, ale nie widziałeś jak się Shadet przejął i tego buchającego dymu. Nie przeczę, że teraz to wydaje się ciekawe i emocjonujące po prostu, ale w pierwszym momencie zrobiło się nerwowo.
A co do samej strzelanki to bardzo przyjemna. Akcje z Księciem, ewentualnie Lachonem były genialne.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Roman dnia Sob 22:50, 14 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
księciuniu
Sierżant

Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Armia Ciemności
|
Wysłany: Sob 23:52, 14 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Wstalem sobie dzis rano,spakowalem mandzur i pomyslalem sobie "no nie dzs znowu ta nudna strzelanka,znowu tego Romana bede musial ogladac,biegac i strzelac i w ogole...ludzie za co?!" a tu prosze jak sie pomylilem atrakcji bylo co niemiara....
Po pierwsze czyszczenie piwnicy z Lachonem i Romanem to byl majstersztyk...we trzech niczym brygada AT jeden ubezpieczajac drugiego wykosilismy wrogow nie tracac nikogo (hehe Piana dales sie zrobic jak dziecko nawet nie zauwazyles ze tam dziura jest a co dopiero ze ja sie w niej chowam)
Po drugie zauwazylem ze startujac od strony wydm Roddy i Getson zawsze raszuja krzakami no pomyslalem zrobmy na nich zasadzke!
No to zaczailismy sie we czterech i czekamy...niewiele trzeba bylo czekac kiedy zaatakowala horda wrogow-najgorzej schowany Chochol nie wytrzymal wrazego naporu i zginal w chwale ale jego smierc zdradzila ktoredy skradaja sie brzydale...pozostala czworke wycielismy ze Slawsonem jednak moj plan obejscia wrogiego oddzialu nie znalazl zrozumienia u Slawnego i wrednie i podstepnie zabil mnie choc bylismy w jednym teamie
Fakt jak to nie niepokojony przez nikogo zupelnie jawnie,spokojnie i bezczelnie po prostu przeszedlem sobie do wrogiego respa psujac nastroj Getsonowi i nowemu koledze z grzecznosci i szcunku dla moich szanownych wrogow pomine...
No i meritum sprawy czyli POŻAR!!!!!Z mojej perspektywy wygladalo to tak-planowalismy z moim wielkim druchem i przyjacielem Romanem obejscie wroga krzakami czyli tzw. dlugi patrol-nagle Roman krzycyz Butch sie skrada!No to patrol zmieniamy na polowanie na Butcha!Chaszczy bylo tyle ze poczulem sie jak w wietnamskiej dzungli polujac na Viet Cong-przewidzialem ktoredy Butch bedzie szedl i zaczailem sie na jego drodze.Niestety wrodzona niecierpliwosc sprawila ze opuscilem kryjowke zaniepokojony losem Butcha (a moze cos mu sie stalo, wpadl do dolka albo cos) patrze a tu na wprost przede mna z krzakow wychodzi rzeczony Butch ktory szybko sie cofnal gdy mnie ujrzal i gdzies sie schowal!Pomyslalem sobie ze potrzymam go w jego kryjowce az z drugiej strony wyjmie go Roman ale ze jestem niecierpliwy to poszedlem sam go zabic bo Romuald jak zwykle sie gdzies zgubil i przyszedl jak Butch byl juz w drodze do respa no i tak po krotkiej przygodzie w chaszczach (normalnie tytul pornola mi wyszedl) uslyszelismy ze cos sie dzieje-myslelismy ze to zmasowany atak zlych na nasze pozycje a to okazalo sie ze juz koniec rundy.Jak to koniec?Bo sajt sie pali i wydobywaja sie kleby dymu,ludzie biegja w panice a biedny Shadet wpada w panike lamentuja ze go zamkna do wiezienia (chlope wyluzuj w twoim wieku nie takie rzeczy sie robilo i jakos na bialolece nie jestem ) pomyslalem sobie ze trzeba to jakos zgasic i poszlismy z Getsone i butelka cisowianki czy innej kropli ale po przebicu sie przez kleby dymu zobaczylem ze pozar przewyzsza mozliwosci mojego sprzetu strazackiego i chylkiem sie wycofalem zostawiajac miejsce gasnicy Niczego z biedronki ktora jak wszystko z biedronki nie dzialala...w koncu pozar zgasl sam a Lachon uczynil honory dogaszenia go w wiadomy sposob.
Jako iz bylismy nienagrani jeszcze a przez dym w piwnicy sajt byl doslownie i w przenosni spalony szybka decyzja udalismy sie na swider gdzie krew sie lala strumieniami a trup padal gesto ale nie chce mi sie juz tego opisywac bo i tak za dlugo wyszlo...A na koniec ostatnie kilka osob posiedzialo sobie na swiderskiej trawce przy piwku probujac trafic Kaczce kulka za dekolt i bylo zacnie
a no i jeszcze podroz Alhambra w chyba 8 osob rozlozonych na podlodze to niezapomniane przezycie hehe z reszta niech Niczy opowie
Post został pochwalony 1 raz
Ostatnio zmieniony przez księciuniu dnia Nie 0:12, 15 Cze 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Roddy
Sierżant

Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radość stolica reszta okolica :)
|
Wysłany: Nie 0:38, 15 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
no no spoko bylo w sumie jak zawsze,no ale dla mnie sie chujowo skończyło.Właśnie niedawno wróciłem z ostrego dyżuru no i okazało się że mam zerwany staw skokowy czeka mnie okolo 6 tygodniu latania w usztywniaczu(dobrze ze nie w gipsie bo juz mnie tam chcieli gipsować ale sie nie dałem ).Chochole domagam sie odznaki ! No nic napewno mnie w takim razie czeka mała przerwa od strzelanek :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Chochol
Ojciec Założyciel

Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 2022
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Michalin of course
|
Wysłany: Pon 13:08, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Roman napisał: | Fot nie będzie, bo nikt nie chciał żeby Chochoł ryzykował zaczadzenia przy ich robieniu. |
Raczej dlatego, że kiedy o tym pomyśleliśmy, to już niewiele się dymiło w porównaniu z samym początkiem i już nie wydawało się to tak ekscytującym widokiem
księciuniu napisał: | a no i jeszcze podroz Alhambra w chyba 8 osob rozlozonych na podlodze to niezapomniane przezycie hehe z reszta niech Niczy opowie  |
A co do tej historii - tak się uchachałem za kółkiem, że cud, że nie wpadliśmy na coś. "Żołnierskie klimaty" się włączyły wszystkim od rozładowanego stresu
Szkoda Roddy'ego z tą nogą, odznaka będzie , ale nauczka dla wszystkich - mimo ferworu walki starajmy się wciąż ogarniać otoczenie, a w szczególności to, na co stąpamy w szaleńczym pędzie za fragiem.
Team 1:
1. Łukasz (od Piany) <czy to Łukasz o ksywie Misiek? Bo takiego mam w kartotece, a mówił, że raz już był>
2. Piana
3. Getson
4. Roddy
5. Kowal
6. Sebastian
7. Shadet
8. Eagle
9. Ciechu
10. Butch
Team 2:
1. Laska
2. Niczy
3. Młody II <muszę jakoś Cię nazywać inaczej niż po prostu Młody - wybacz, możesz sam coś zaproponować>
4. Księciuniu
5. Roman
6. Dominik
7. Łukasz
8. Sławny
9. Chochoł
Mogłem kogoś pominąć, więc przypomnijcie jak byście brak wykryli czyjś.
Co do samej strzelanki, z pominięciem atrakcji głównej - bardzo dobrze mi się ganiało, sajt Karczewski + zarośla = totalne zaskoczenie. W kilku rundach miałem tak, że czołgałem się krzakami, aż nagle okazywało się, że 2 metry ode mnie wróg się czołga. Ginąłem po wielokroć w ten sposób. Strategia Sebastiana/Getsona i nie wiem kto jeszcze tam z nimi właził - polegająca na czajeniu się w krzakach pod flagą - rewelacha, bardzo długo, kilka rund znaczy się, żeśmy nie mogli ich ugryźć. W ogóle lubię ten sajt właśnie za jego skomplikowaność. Wszędzie masa przejść, okienek, ściany pod dziwnymi kątami no i teraz to całe zakrzaczenie... Cudo jednym słowem.
A na Świdrze po przenosinach także bardzo miło. Świder lubię właśnie za to, że jest naszym sajtem awaryjnem, zawsze wolny, zawsze blisko. A do tego zawsze się tam gra dynamicznie. Runda za rundą (nawet jeśli czasem się zdarzy jakaś przerwa techniczna ), można się szybko nasycić, a mimo tego, że wszyscy sajt znają na pamięć, nadal można zostać zaskoczonym. Dla przykładu tym razem z Getsonem wleźliśmy na siebie, obaj się skradając po wacie. Usłyszeliśmy się będąc po dwóch stronach ścianki i natychmiastowo obaj się zabiliśmy. Dostałem 2 kulki po palcach z przyłożenia z USP, a Getson od mnie z shotguna, również z przyłożenia w gołe ramię. Obaj odskoczyliśmy z okrzykiem, no komiczna sytuacja bardzo.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Chochol dnia Wto 10:40, 17 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sebastian
Plutonowy

Dołączył: 10 Cze 2008
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Michalin
|
Wysłany: Pon 16:02, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Genialna strzelana! Totalnie na luzie, znaczne zarośnięcie krzakami sajtu karczewskiego dało mnóstwo nowych możliwości i zwiększyło satyswakcję z naprawdę udanych akcji mojego teamu który mimo znacznie większego doświadczenia przeciwnika dawał radę i mimo tego że nie liczyłem ilości zwycięstw chyba większość tur w karczewie wygrał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Butch
Sierżant

Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Falenica
|
Wysłany: Wto 0:14, 17 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
jeszcze ja byłem
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Butch dnia Wto 0:14, 17 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
niczy
Plutonowy

Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z pracy aktualnie ;)
|
Wysłany: Wto 7:08, 17 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
księciuniu napisał: | a no i jeszcze podroz Alhambra w chyba 8 osob rozlozonych na podlodze to niezapomniane przezycie hehe z reszta niech Niczy opowie  |
a co tu dużo mówić.. zmiana sajtu, jadę tuż za Chochołem aż tu nagle przeszła mi przez zwoje jakaś bardzo genialna i nieistotna zarazem myśl.
ale dotarło do mnie że wszyscy w samochodzie sie śmieją... no to pięknie... pie****** narkotyki!!! po chwili wyszedłem z błędu bo to nie moi towarzysze się zjarali tylko Lachon & Księciunio LTD. zafundowali nam uraz psychiczny wersje EXTREME... patrze co sie dzieje w Chochołowym pojeździe, a tam z tylnej szyby "uśmiechają się" do mnie 2 obrośnięte szczeciną, brudne dupska 2 w/w panów -_-'
nc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
księciuniu
Sierżant

Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 297
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Armia Ciemności
|
Wysłany: Wto 14:24, 17 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
wypraszam sobie moj tylek nie jest ani brudny,ani wlochaty i na pewno nigdy sie nie usmiecha
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
P.I.A.N.A
Szeregowy

Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Józefów
|
Wysłany: Wto 20:02, 17 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Bohater odcinka
[link widoczny dla zalogowanych]
Hmm... Laska dogasza resztki tego co bylo lodówką
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez P.I.A.N.A dnia Wto 20:36, 17 Cze 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Chochol
Ojciec Założyciel

Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 2022
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Michalin of course
|
Wysłany: Czw 16:18, 19 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Wow, w ogóle mi nie wyświetliło forum, że nowy post jest - tzn pewnie już nie nowy - fakt, że dopiero zobaczyłem foty Milusio, milusio, trzeba Sis zagonić, bo ostatnio mamy mało fotoreportaży
A wszedłem tu, by napisać, że przecie ktoś zawinął mojego glocka CYMY a zostawił mi swojego. Prosiłbym o sprawdzenie swoich bagaży i glocków. Mój miał cechy char takie, że nie miał kolorowych naklejek, ani pomalowanej muszki/szczerbinki a w rączce miał tylko jedną śrubkę. Jestem do niego przywiązany emocjonalnie, tyle fragów razem zaliczylismy, byłoby miło gdybyśmy się odmienili glockami (choć przyznam, że ten mój był stary i rozregulowany już nieco )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|